
CHRISTIAN DIOR – KWIECISTA ELEGENCJA
„Moda chciała powrócić do korzeni i odnaleźć podstawową funkcję: stroić i upiększać kobiety”
Christian Dior dorastał na wybrzeżu Normandii otoczony ogrodami pełnymi kwiatów. Spędzał tam samotnie godziny i skupiał się na rysowaniu kreacji obfitujących w hafty i desenie. Kochał sztukę. Zwracał uwagę na jej piękno. Właśnie w niej próbował pierwszych swoich sił prowadząc galerię w rodzinnych stronach. Jako ilustrator modowy, sprzedawał swoje szkice do magazynów. W końcu był gotowy na realizację własnych projektów.
Swoją wrażliwość na piękno prezentował w odważnych formach, które miały za zadanie uszczęśliwiać. W latach 50-tych XX wieku pozycja marki Haute-Couture była mocno ugruntowana. W Vogue i innych czasopismach prezentowano modę na świetnych fotografiach, np. z belkami materiałów pod nadziemną miejską linią kolejową w Nowym Jorku, która przyciągała tłumy kobiet do Diora.
Do dziś następcy Christiana o nim nie zapominają i stosują kwieciste tkaniny, a nawet świeże kwiaty. W słynnej kolekcji „New Look” sylwetka przypominała odwrócony kielich kwiatu. Kostium „Bar” stanowił kwintesencję piękna. Jedwabny żakiet, wcięty w talii, nadawał kobiecości, lekko poszerzony i zaokrąglony na biodrach w połączeniu z plisowaną spódnicą, odszytą, bagatela – z czterech metrów czarnej wełny robił furorę wśród spragnionych blasku. Innym pomysłem Diora, ukazującym piękno figury płci żeńskiej, seksapil stały się spódnice-tuby, kreacje dające wrażenie zaokrąglonych bioder i żakiety z baskinką.
Wraz ze zmianą czasów kolejne kolekcje – nowe i odważne sylwetki były pielęgnowane także przez jego następców. W 2016 marka powierzyła stanowisko dyrektora kreatywnego Marii Grazia Chiuri, która przed pierwszą zaprojektowaną kolekcją powiedziała:
„Pragnę być uważna i otwarta na świat, i tworzyć modę, która przypomina dzisiejszą kobietę”.
Swoją uwagę skupiała na tym, aby moda spełniała potrzeby i nadawała się do noszenia. Nie zapomniała o romantyzmie marki. Inspirowała się właśnie historycznymi fasonami kultowego projektanta.
Dior tworzył piękno, w którym sety tworzyły jednolitą, szykowną i elegancką całość. Stylizacje z akcesoriami, o których nie zapominał tj. kapeluszami, apaszkami, rękawiczkami, mufkami i pantoflami wprowadzały użytkowniczki w wyjątkowy, niekiedy romantyczny nastrój. Wisienką na torcie stały się perfumy. Najsłynniejsze określane jako „zapach miłości” były hołdem dla siostry Catherine. Stanowiły ostateczne dopełnienie jego sztuki, pełnej otaczającego nas pięknego świata – ogrodów, kwiatów, sztuki, a nawet muzyki, które stały się kluczem do sukcesu marki Dior.
Album wraz z pozostałymi z serii zostanie zaprezentowany i bliżej omówiony w pierwszym numerze SZTUKI ZAPISANEJ.
Artykuł Moniki Szymor
Dziękujemy Wydawnictwu Arkady

APETYT NA... PARYŻ?
Zobacz również

IMPRESJONIZM – PRZEŻYCIE PIĘKNA
5 kwietnia, 2023
PEGGY GUGGENHEIM. ŻYCIE UZALEŻNIONE OD SZTUKI. ANTON GILL
20 marca, 2023