Recenzje przy espresso

WSPANIAŁOŚCI RZYMU I FRANCUSKA VILLA

Czy o Rzymie można pisać obiektywnie, nie zachwycając się nim z każdym kolejnym słowem? Ba! Czy można pisać negatywnie? Owszem! Jak się okazuje może powstać niezwykle ciekawa i bardzo prawdziwa w swej realności książka.

Mario Praz to włoski eseista, znawca angielskiej literatury i miłośnik sztuki. Jego to właśnie spojrzenie na Wieczne Miasto odkrywamy we „Wspaniałościach Rzymu”. To całkowicie inne ujęcie niż przywykliśmy do tej pory. Oddając hołd mistrzowi Piranesiemu, oprowadza nas po zabytkach, których dusza, jak sam mówi:

„…już odeszła, pozostają jej kamienne zwłoki, nad którymi wzruszamy się w milczeniu, bez łez powodzi i burzy westchnień…”

Dlaczego? Odkryjcie to, czytając słowo po słowie. Wybierzcie się na spacer z Berninim. A może chcecie poznać historię Schodów Hiszpańskich, które powinny nazywać się Schodami Francuskimi!?

Francja w Rzymie? Owszem! Tuż niedaleko Schodów Hiszpańskich przy Viale della Trinità dei Monti, (Mario Praz poświęca Piazza di Spagna cały rozdział) znajduje się przepiękna Villa – Akademia Francuska.

Jej losy sięgają starożytności. Właśnie w tym miejscu mieściła się villa Lukullusa – rzymskiego wodza, który jednak zasłynął z… organizacji nieziemskich uczt. Jednak (jak to z Rzymem zazwyczaj bywało) z czasem pałac uległ zniszczeniu, a jedno z najlepszych miejsc w mieście porosło roślinnością.

Dopiero w roku 1576 Ferdynard I zakupił posiadłość i przy pomocy architekta Bartolomeo Ammantiego odnowił ogrody oraz całkowicie przebudował posiadłość. Dzięki nim dziś podziwiamy renesansową rezydencję z ogromnym zielonym terenem wokół. Mieszkali tu Medyceusze, zaprzyjaźnieni przyjaciele, a nawet Galileusz po walce z inkwizycją. Villa nie została jednak w rękach Włochów zbyt długo. Po podboju przez Napoleona trafiła jako zdobycz Francuzów. To wtedy Bonaparte przeniósł w jej mury siedzibę Akademii Francuskiej założonej w Rzymie przez Ludwika XIV.

W jej salach kształcili się wybitni francuscy twórcy, którzy po artystycznych stażach wracali do rodzinnego kraju. Tutaj spędzali czas m.in.: Boucher, Fragonard, Ingres, Corot, Debussy, Berlioz. Przez moment mieszkańcem Villi był sam Markiz de Sade. Jak się domyślacie, korzystał raczej z tutejszych uroków życia, a nie naukowych inspiracji.

W dzisiejszych czasach Villa służy stypendystom francuskich uczelni. Jest jednak możliwość jej zwiedzania, po wcześniejszym umówieniu się z przewodnikiem (w języku angielskim, francuskim, włoskim). Ogromnie Wam polecamy byście spędzili tu trochę czasu. Wspaniałe wnętrze, zadbane i dopieszczone ogrody oraz nieziemskie widoki na Wieczne Miasto.

Wróćmy jednak do naszej dzisiejszej lektury. Mario Praz niezwykle interesującą pisze również o innych rzymskich dziełach. Piękna opowieść o Piazza Navona, w którym „zakochamy się od pierwszego wejrzenia”, czy też niejako kronika o Tybrze będącą „niemiłą niespodzianką i rozczarowaniem” stanowią świat zapomniany, świat dawnych lat.

Praz przeprowadza nas w krainę nieznaną jak tajemnicza dolina Poussina. Pewnie niejednokrotnie nią chodziliście nie zdając sobie sprawy, że właśnie tam wybitny francuski malarz zachwycał się przyrodą. Bo krajobraz Rzymu, jego przyroda, natura nie znają granic.

Dla autora, piszącego eseje w połowie XX wieku, zdobycze nauki i techniki rozwijającego się miasta stawały się automatycznie zagrożeniem. Warto zauważyć, że te literackie dzieła powstawały między 1940 a 1964 rokiem i już wtedy Praz zauważył zmieniające się oblicze Rzymu. Ciekawe, co powiedziałby dziś, gdy miasto na zawsze już utraciło pierwotne piękno w gąszczu samochodów i wszechobecnych turystów?

„Wspaniałości Rzymu” są lekturą o smutku tych, co kochają sztukę. To niezwykle przejmująca opowieść pisana językiem żywym i mądrym. Powiemy Wam, że książka sprawia niezwykłe wrażenie.  Miasto żyje, choć życiem innym niż dotychczas. Jak czytamy:

„Pod bezlitosnym rzymskim słońcem, dla kogoś, kto potrafi je dostrzec, kamienie żyją z taką intensywnością, że zakrawa to na halucynację.”

Warto spojrzeć na miasto oraz na nasze życie z taką siłą uczuć.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu słowo/obraz terytoria.

A Villę Medici znajdziecie tutaj: https://www.villamedici.it

error: Content is protected !!