
UMBERTO ECO W WYKŁADACH
Umberto Eco to już marka. Marka najwyższej klasy. Każda jego książka stawała się bestsellerem. Każde spotkanie z czytelnikami ściągało rzesze fanów. Osiągnął szczyt. Dlaczego? Bo ten inteligentny i oczytany pisarz/filozof/semiolog/mediewista… sprawiał, że spotkanie z jego twórczością stawało się ucztą intelektualną.
Tak też jest w przypadku propozycji Wydawnictwa Noir sur Blanc, do której dziś wracamy. Książka „Na ramionach olbrzymów”, na którą składa się cykl wykładów wygłoszonych podczas festiwalu La Milanesiana wpisuje się w kanon pozycji koniecznych do przeanalizowania.
Czytając publikację mamy wrażenie, jakbyśmy przechodzili przez większość wcześniejszych dział Eco. Odnajdziemy tu znane tematy z dziedziny filozofii, estetyki, kultury, sztuki. Wiele odwołań do minionych jak i współczesnych zagadnień, problemów, tez. Wiele, gdyż dla Niego przeszłość żyje, współgra z teraźniejszością oraz przyszłością. Jak czytamy już w pierwszym rozdziale:
„…być może krążą już gdzieś w cieniu nieznani nam jeszcze olbrzymi, gotowi usiąść na naszych ramionach, ramionach karłów.”
Wiele mówiące tytuły poszczególnych części: Piękno, Brzydota, Paradoksy i Aforyzmy, Kilka ujawnień o tajemnicy, niech zaświadczy o wyjątkowo szerokim wachlarzu podjętych tematów.
Każdy rozdział opatrzony jest fotografiami – slajdami pokazywanymi podczas wykładów. Co, jak w przypadku rozważań o pięknie, jest niewątpliwie wskazane.
Jak to u Eco bywa, tematy nie są tylko encyklopedycznie podane, ale każde rozważania poparte jest literaturą, sztuka, materiałami źródłowymi. Dzięki temu niewątpliwie książka jest bogactwem wiedzy.
Bardzo ciekawie prezentują się przy tym teksty o tajemnicach i spiskach. Autor rozwiewa wątpliwości, walczy z obiegowymi opiniami, kłamstwami. Tak jak przez lata omawiana sprawa rzekomego bogactwa księdza Sauniére’a w parafii Rennes-le-Château, które zręcznie wykorzystał Dan Brown w „Kodzie Leonarda da Vinci”. Bo jak kończy swój wykład Umberto Eco:
„…uporczywe dążenie do zawładnięcia za wszelką cenę tajemnicą nienaruszalną i nieosiągalną to zaślinione pożądanie”
Autor nie boi się tematów trudnych jak: świętość, która jest nie tylko teologicznym zagadnieniem, ale dotyka bardzo ludzkiej natury. Odwołując się tutaj do filozofów, duchownych, a nawet papieża przedstawia różne punkty widzenia.
Książka jest niezwykle ciekawa. Jego teksty są arcyciekawe. Nie znudzimy się nawet na moment, gdyż każde zdanie wciąga nas głębiej w umysł filozofa. Co ciekawe, mistrz ucieka się w swych dociekaniach również do swoich książek, które przecież były bestsellerami. „Cmentarz w Pradze”, „Wahadło Foucault” zyskuje nowe znaczenie, gdy rozjaśnia nam ich postanie sam autor.
W dzisiejszych czasach gonitwy warto sięgnąć po pozycję, która zmusi nas do refleksji. Pozwoli spojrzeć na otaczający świat z pewną dozą wiedzy filozoficzno – estetycznej.
